Ostatnie miesiące związane z pandemią COVID- 19 nie dają nam przejść obojętnie wobec zmian w planowaniu wakacji, jakie wynikają z obowiązujących nadal restrykcji. W rozmowach z pacjentami często spotykam się z emocjami takimi jak złość, smutek a nawet poczucie bezradności, kiedy rozmawiamy o planach na najbliższe wakacje.
Dlaczego? Bo plany trzeba zmienić, dostosować do otaczającej nas rzeczywistości. Bo nadal nie wiadomo, kiedy zostaną przywrócone wycieczki zagraniczne, szczególnie te które już zostały anulowane.
W związku z tym może pojawić się poczucie utraty bezpiecznej strefy komfortu. Strefą komfortu nazywamy psychologiczną przestrzeń bezpieczną, czyli to, co nas otacza, co jest nam znane, co zaliczyć możemy do wydarzeń rutynowych.
Są to zarówno dobre jak i złe sytuacje, które obejmują nasze nawyki i przyzwyczajenia. Przebywanie w tej strefie jest łatwe, bo jest bezpieczne. Wyjście poza tę strefę może być odbierane jako niebezpieczne, obce, nieznane.
Czy w związku z tym, mogę w ogóle zaplanować swój urlop i wypocząć?
Odpowiedź brzmi – TAK! Postaram się w poniższym artykule zachęcić Cię do „pójścia za ciosem” i dokonania zmian w samej formie wypoczynku, jeżeli już inne niż dotychczas okoliczności zaplanowania wakacji są przed nami.
Kierunek...
Naturalnym staje się spędzanie najbliższego urlopu w zamieszkiwanym kraju, w związku z brakiem możliwości kupienia wycieczki zagranicznej. Zachęcam w tym czasie zwłaszcza do szukania takich miejsc, które nie są typowymi komercyjnymi kurortami. Idealne będą przestrzenie, które umożliwiają kontakt z przyrodą, którą w pełni nie mogliśmy się cieszyć w czasie izolacji i przebywaniem 24h/dobę w domach.
Jeżeli słyszałeś o takich miejscach, ale nie wiesz, jak je znaleźć, polecam Ci skierować swoje pierwsze kroki na stronę SlowHop gdzie znajdziesz kameralne miejsca z domową kuchnią, pięknymi widokami a przede wszystkich z duszą!
Oczywiście apetyt rośnie w miarę jedzenia więc zachęcam następnie do odwiedzenia profilu SlowspotterPoland gdzie znajdziecie nie tyle pomysł na miejsce do odwiedzenia co inspiracje na niezapomniane przeżycia.
Jestem pewna, że będziesz zaskoczony miejscami w Polsce, które z powodzeniem mogą konkurować np. z urlopem w Grecji czy daleką podróżą – w Polsce można się bardzo łatwo zakochać, jeśli da się jej tylko szansę!
Czas tylko dla siebie...
Postaraj się w ciągu dnia zorganizować chwilę, aby pobyć sam na sam ze sobą. Zdaje sobie sprawę, iż konieczność przebywania na niewielkiej (często) powierzchni całe dnie z rodziną, dziećmi, pracując jednocześnie, sprawiała, że tej przestrzeni tylko dla siebie mogło w ogóle nie być. Dla tzw. higieny psychicznej każdy z nas potrzebuje chwili, żeby pobyć samemu/ej.
Taka chwila tylko dla siebie, zwłaszcza przy rutynowych czynnościach jak np. praca, sprzątanie nie musi być obarczona poczuciem winy (“nic nie robię”, “marnuję czas”). Może to być czas przeznaczony np. na przeczytanie książki jaką lubisz, posłuchanie muzyki etc.
Złe nawyki...
Jak pokazują już pierwsze badania związane z funkcjonowaniem ludzi w trakcie pandemii, niestety ten czas mógł wpłynąć dla wielu na nasilenie radzenia sobie ze stresem i lękiem w sposób destrukcyjny, jakim jest picie alkoholu, palenie papierosów, spędzanie godzin przed ekranem telefonów czy komputerów.
Czas urlopu może być bardzo dobrą motywacją, aby choć na czas wypoczynku ograniczyć lub zmienić formę relaksu. Brzmi jak zadanie ponad siły? To może być dużo prostsze niż myślisz!
...i jak je zmienić?
Co powiesz na poznanie i zastosowanie „magicznej” techniki, dzięki której będziesz mógł/a w trakcie urlopu poznać lepiej siebie, zredukować stres, poprawić procesy koncentracji i pamięci, oderwać się od nawykowego funkcjonowania?
Ta metoda nazywa się mindfulness – w języku polskim oznacza „uważność”, czyli świadome kierowanie swojej uwagi na wszystko, czego doświadczamy w danym momencie. To dostrzeganie różnorodnych sygnałów, które wysyła nam ciało, różnorodnych myśli i emocji, które nam towarzyszą w danej chwili.
Istnieje wiele badań potwierdzających pozytywne zmiany zachodzące w mózgu u osób, które praktykują mindfulness. To, na co wskazują z kolei osoby praktykujące dłuższy czas tę technikę obejmuje między innymi: poprawę koncentracji i pamięci, lepszą jakość snu, lepszą jakość relacji interpersonalnych, zwiększenie świadomości własnego ciała i sygnałów, jakie wysyła, lepsze radzenie sobie z emocjami, poprawę samooceny i wiary w siebie, a także większą energię i entuzjazm do życia.
Praktyka uważności nie ma ograniczeń wiekowych, stosują ją zarówno kobiety, jak i mężczyźni w kązdym wieku.
Można wyróżnić zarówno ćwiczenia formalne, takie jak obserwacja ciała, oddechu, myśli, emocji, ćwiczenia w ruchu i w stanie spoczynku oraz ćwiczenia nieformalne, takie jak uważne jedzenie, uważny spacer czy bieganie, uważne słuchanie muzyki, uważne rozmowy, uważna kąpiel a także wiele innych sposobności na rozwijanie świadomego funkcjonowania.
Myślę, że nic tak nie przekona Was o zaletach tej techniki, jak próba doświadczenia jej na sobie, właśnie podczas urlopu.
Proponuję zatem rozpocząć od ćwiczenia oddechu. Jest to najbardziej powszechny sposób na skupienie się na tym, co ma zawsze ze sobą - czyli oddech.
Oddech zapewnia naturalny, delikatnie poruszający się cel, na którym można się skupić podczas medytacji. Ugruntowuje w “tu i teraz”. Nie można przełożyć oddychania “za pięć minut”, da się oddychać tylko tu i teraz.
Oddech jest też monitorem uczuć. Bywa płytki lub przyspieszony, powolny lub przerywany, chropowaty lub gładki. Rozpoznając jaki rodzaj oddechu aktualnie Tobie towarzyszy, możesz zacząć czuć swoje własne stany emocjonalne i podjąć działania, aby zaopiekować się sobą.
Instrukcja do ćwiczenia oddechu jest bardzo prosta - wystarczy zająć wygodną pozycję, usiąść, wyprostować plecy i zacząć obserwować swój oddech. Tylko i aż – obserwować każdy wdech i wydech, każdego dnia, przez minimum 10-15 minut, najlepiej przez kolejne tygodnie.
Początki praktykowania uważności mogą być odbierane jako trudne a nawet dziwne, natomiast jak każda nowa czynność wymaga treningu.
Gwarantuję, że efekty regularnej praktyki uważności najlepiej jest doświadczyć na samym sobie, nie z podręczników czy wyników badań naukowych.
Dodatkowo - zachęcam do korzystania z materiałów i kierowanych sesji na stronie http://pracownia-mindfulness.pl.
Na koniec...
Pamiętaj że urlop to nie tylko miejsce. Oczywiście wiele czynników zewnętrznych może wpłynąć na jakość Twojego wypoczynku, ale one są tylko środkiem i pomocą do osiągnięcia celu.
Postaraj się przede wszystkim stworzyć strefę wolną od pracy, codziennych obowiązków czy nawet informacji ze świata. Niech Twoja głowa, serce i dusza się zregenerują.
Życzę udanego wypoczynku!